Skoro jesteście na tej stronie, to wiecie już zapewne, że bierzemy ślub. Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy…
Zaczniemy więc my, od naszej historii…
Jelenia Góra (dawniej Hirschberg). Rok 1994. To miasto z niemieckim rodowodem, nie wie jeszcze, że urodzi się tu Ania, dla której ten niemiecki wątek, w roku 2018 okaże się kluczowy!
Warszawa (dawniej Warszawa). Rok 1994. Sebastian półświadomie wie, że odbywają się pierwsze Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, a w 1996 w pełni świadomie ogląda pierwsze Mistrzostwa Europy, które wygrywają Niemcy.
Drezno, rok 2018. Ania i Sebastian po raz pierwszy przekraczają granicę polski w poszukiwaniu lepszego życia. To ICH “300 mil do nieba”. Wrócą tu kilka lat później i wyjadą z apetytem na kolejny powrót.
Sebastian idzie po korytarzu Szkoły Aktorskiej Machulskich w butach Adidasa (Znów ten wątek niemiecki). Ania patrzy w jego stronę i stwierdza, że DRUGIEGO, TAK NIEŚMIESZNEGO KOLESIA na świecie po prostu nie ma. Zaledwie kilka miesięcy później łączy ich jednak…. MACICA – spektakl, w którym Ania gra, a Sebastian udaje, że wie co robi i go reżyseruje.
Z próby na próbę poznają się coraz lepiej… Aż wspólnie lądują na “Krymie” – spektaklu w Komunie Warszawa. Kilka dni potem udają się do mieszkania Ani, a prosto z niego do szpitala, bo Sebę dopada alergia…
Tak właśnie zaczęła się ta historia przepełniona wspólnymi wyjazdami, wizytami w szpitalu (czasami te dwie rzeczy łączą się w całość – jak choćby wirus Denga, który przywieźli z Tajlandii, a potem wylądowali w szpitalu) i przeżywaniem filmów, seriali (jeśli ktoś nie widział “Stamtąd” to do wesela nadróbcie – będzie z tego osobny quiz i dodatkowy kawałek tortu) i… polityki.
Miała rację. DRUGIEGO, TAK NIEŚMIESZNEGO KOLESIA na świecie po prostu nie ma.
Ślub będzie miał vibe slow, bo każdy z gości na co dzień męczy się w żywocie fast. Wesele odbędzie się w stodole, bo Pan Młody na co dzień robi oborę.
Mamy chilloutową przestrzeń – leżaki, hamaki, mnóstwo zieleni (pamiętajcie, zieleni nigdy za wiele, nie omieszkajcie przynieść więcej.)
Folwark Ruchenka ul. Słoneczna 25,
07-100 Ruchna, woj. mazowieckie
(około 90 km na wschód od Warszawy).
Nie organizujemy transportu, ale można zostawić samochód na miejscu.
Zadbaliśmy o nocleg dla wszystkich gości! Do wyboru są pokoje lub urokliwe polne domki.
Swobodnie, wygodnie, w myśl zasady - TRZEBA SIĘ WYLUZOWAĆ.
15:00 – Zakwaterowanie
16:30 – Przed sakramentalnym TAK! czeka na Was plenerowy bufet „finger foods”
17:00 – Ceremonia pod gołym niebem (jeśli lunie deszcz, zapewniamy parasole)
Po ceremonii – Bawimy się do 5:00 rano!
9:00 – 11:00 – Breakfast at Tiffany i Time to Say Goodbye!
Prosimy o uzupełnienie krótkiej ankiety, (do 1 czerwca) abyśmy wiedzieli czy na pewno będziesz, czy będziesz z dzieckiem, oraz czy skorzystasz z noclegu, i czy masz jakiekolwiek preferencje dotyczące jedzenia. Kliknij przycisk poniżej, aby wypełnić formularz. (To pisał ChatGPT, dlatego nieśmieszne)
Jeśli masz ochotę podarować nam coś wyjątkowego, będzie nam bardzo miło! Najlepszym prezentem będzie jednak koperta z pieniędzmi (można w Euro i Dolarach), które pozwolą nam spełniać nasze marzenia.
© Copyright 2025 Anna Burzyńska